wtorek, 30 grudnia 2008

Co ze stadionem we Wrocławiu?


Jak informowaliśmy 19 grudnia oferty złożone w przetargu na budowę stadionu na wrocławskich Maślicach zaskoczyły urzędników swoją wysokością. Miasto planowało wydatek na poziomie 520-600 mln zł, jednak najniższa z ofert opiewała na niespełna 730 mln zł. W wywiadzie udzielonym Gazecie Wyborczej wiceprezydent Wrocławia Maciej Bluj rzucił nieco światła na sytuację powstałą wokół budowy stadionu.

Przede wszystkim pojawiło się zapewnienie, że stadion na pewno zostanie wybudowany. Na chwilę obecną rozważane są dwie opcje: albo zostanie zaakceptowana najlepsza z ofert jakie padły w przetarg, albo zostanie on unieważniony i zostanie rozpisany nowy przetarg, dopuszczający np. wcześniej odrzucone chińskie konsorcja. Jak zapewniał pan wiceprezydent jest jeszcze sporo czasu na zastosowanie tego drugiego rozwiązania. Rozstrzygnięcie powinno zapaść na początku roku 2009.

Miasto ma także plan skąd zdobyć brakujące środki. Mają zostać one przesunięte z trzech inwestycji – budowy obwodnicy Leśnicy, przebudowy ul. Kosmonautów a także programu stu kamienic. Przesunięcie finansowania nie oznaczałoby jednak przesunięcie tych inwestycji na rok 2013, a jedynie przesunięcie płatności za ich realizację. Takie posunięcie uwolniłoby około 150 mln zł. Rozważane jest też ubieganie się o większe finansowanie ze strony urzędu marszałkowskiego i rządu.

Wywiad rozjaśnił kwestię tego, skąd wzięła się tak ogromna różnica w szacunkach urzędników, a ofertach, które pojawiły się w przetargu. Według Macieja Bluja są one rezultatem wahań kursu euro względem złotego. W momencie dokonywania szacunków przez miasto euro było około złotówki tańsze niż obecnie. Skutkiem tego są różnice w kosztorysach przygotowanych około roku temu w złotych, a kosztorysami przygotowanymi obecnie w euro (a w tej walucie koszta były szacowane przez międzynarodowe konsorcja). Można więc przypuszczać, że podobne różnice mogą pojawić się także w przypadku dwóch pozostałych aren Euro 2012 budowanych od podstaw, czyli Stadionów w Gdańsku i Warszawie.

Wiceprezydent Bluj podkreślił także jak ogromne znaczenie może mieć aktywność sektora publicznego na rynku inwestycji w dobie kryzysu. Dzięki przygotowaniom do Euro 2012 rynek uniknie stagnacji w sytuacji kiedy prywatni inwestorzy wstrzymują realizację nowych przedsięwzięć.


Cały wywiad można przeczytać w tym miejscu


Źródła: Gazeta Wyborcza


Maciej Rybicki – koordynator Pilnujemy Euro 2012 we Wrocławiu

Brak komentarzy: