sobota, 21 lutego 2009

Przygotowania do Euro 2012 we Wrocławiu

Zapraszamy do zapoznania się z kolejną porcją informacji podsumowujących ostatnie tygodnie przygotowań do Euro 2012 we Wrocławiu.



Wciąż nie wiadomo, kto wybuduje stadion na wrocławskich Maślicach. Jak informowaliśmy na początku lutego, komisja przetargowa uwzględniła protest wniesiony przez konsorcjum firm Max Boegl i Budimex Dromex, odrzucając jednocześnie ofertę firm Mostostal Warszawa i J&P Avax, która wygrała przetarg. Sprawa nie jest jednak wciąż rozstrzygnięta, gdyż w czwartek (19.02) firmy, które złożyły odrzuconą ofertę odwołały się od decyzji spółki Wrocław 2012 do sądu arbitrażowego przy Krajowej Izbie Odwoławczej. Sąd ma 15 dni na podjęcie ostatecznej i wiążącej decyzji. Konsorcjum Mostostalu doszło do wniosku, że błędy w złożonej przez nich dokumentacji, które zostały podane przez Maxa Boegla jako dyskwalifikujące ich ofertę w przetargu to w zasadzie drobiazgi i ekwilibrystyka prawna. Chodziło posłużenie się w tłumaczeniu słowem „and” zamiast znaku „&” w nazwie firmy J&P Avax, co miało stanowić różnicę w dokumentacji polsko- i angielskojęzycznej.


Równocześnie dziennik POLSKA/Gazeta Wrocławska zauważa, że jeden z członków zarządu spółki Wrocław 2012, Niemiec, Thomas Speck, był w przeszłości, jako prezes firmy Walter Bau AG, ścisłym współpracownikiem obecnego faworyta do zwycięstwa w przetargu na wykonawcę wrocławskiego stadionu - firmy Max Boegl. Odpowiedzialny w magistracie za przygotowania do Euro 2012 Michał Janicki twierdzi jednak, że spółka Wrocław 2012 dobrze wiedziała o tym fakcie. Pan Speck współpracował w przeszłości także z Alpine Bau – również startującym w przetargu. Janicki zapewnia jednak, że osoba ta została całkowicie wyłączona z postępowania przetargowego.


Kwestia tego kto wykona stadion, nie jest jedynym tematem, jaki wypłynął w odniesieniu do tej inwestycji w ostatnich tygodniach. Okazuje się bowiem, że kwota na jaką opiewają oferty w przetargu nie jest choćby zbliżona do tej, która oznacza rzeczywiste koszty wybudowania obiektu. Jak ustaliła Gazeta Wyborcza w cenie podanej przez konsorcjum Maxa Boegla nie uwzględnione zostały niezbędne materiały konieczne do uruchomienia stadionu specjalistyczne kable, światłowody i przewody elektryczne a także urządzenia nagłaśniające, wielkoformatowe telebimy, elektroniczne tablice informacyjne i monitory LCD. Pozycje te zostały wyłączone z przetargu na generalnego wykonawcę i miasto ogłosi na nie osobne postępowania. Kable i przewody mają być kupione w połowie tego roku. Nagłośnienie, tablice i monitory w przyszłym. A na przełomie lat 2010 i 2011, kiedy budowa będzie zmierzała ku końcowi, ogłoszony zostanie przetarg na system centralnej klimatyzacji. Same zakupy sprzętu, według wstępnych kalkulacji sporządzonej przez spółkę Wrocław 2012, mogą pochłonąć nawet 40 mln zł. Zgodnie z zapewnieniami przedstawicieli spółki Wrocław 2012 kwota, na którą opiewa oferta zawiera koszty instalacji materiałów i sprzętu. Powstaje pytanie dlaczego miasto zdecydowało się na wyłącznie istotnych dla budowy elementów z samego przetargu. Na postawiony przez Gazetę Wyborczą zarzut chęci ukrycia rzeczywistych kosztów budowy stadionu Michał Janicki – pełnomocnik Prezydenta Wrocławia ds. Euro 2012 odpowiada, że zabieg taki ma na celu z jednej strony oszczędności (miasto ma szansę kupić materiały taniej niż prywatna firma), z drugiej zaś dbałość o nowoczesność stadionu. W tym drugim przypadku chodzi o to, żeby instalowany na obiekcie był sprzęt jak najnowocześniejszy. Część kosztów mogłyby wziąć też na siebie firmy go dostarczające na zasadzie umowy sponsorskiej. Takie rozmowy prowadzono już m.in. z Boschem i Siemensem. Na pytanie ile będą wynosić całkowite koszty budowy stadionu, z uwzględnieniem nie tylko kwoty przetargu, ale też kosztów, które dopiero mają być poniesione, oraz tych które już miasto wydało (projekt i przygotowanie działki pod budowę. W sumie ok. 50 mln. zł) Michał Janicki wymienił kwotę 900 mln zł, z zastrzeżeniem, że wszystko zależy od cen węgla i stali.


Sporo wrzawy medialnej wywołała też sprawa ogłoszenia przez spółkę Wrocław 2012 przetargu na leasing operacyjny trzech aut – dwóch typu SUV i jednego, które miało być przeznaczone dla prezesa – luksusowo wyposażonej limuzyny. Bardzo wyraźnie zostały sprecyzowane wygania techniczne: Wymiary co najmniej 4,7 m długości i 1,8 m szerokości, silnik o pojemności nie mniejszej niż 2170 ccm i mocy nie mniejszej niż 170 KM, komputer pokładowy, dwustrefowa klimatyzacja, podgrzewane fotele i lusterka, zmieniarka na nie mniej niż sześć płyt CD. Koniecznie w kolorze czarny metalik, z tapicerką z alcantary. Rozpisanie przetargu było o tyle zaskakujące, że prezes ma już służbowe auto, ledwie półtoraroczne. Samochody typu SUV miały służyć do sprawnego poruszania się po terenie budowy… która jeszcze się nie rozpoczęła i nieprędko się zacznie. Dla informacji można tylko dodać, że na teren budowy można obecnie spokojnie wjechać nawet takim małym autem jak Renault Twingo (przynajmniej udało się to wysłannikowi Pilnujemy Euro 2012). W takiej sytuacji zgłaszanie przetargu na luksusowe auta wydawało się co najmniej wątpliwe. Rada nadzorcza Spółki Wrocław 2012 dokonała kontroli i uznała rozpisanie przetargu za nadużycie. Prezes rady, Michał Janicki, zwrócił uwagę na bezzasadność takich elementów wyposażenia jak np. tapicerka z alcantary, podgrzewane fotele, czy zmieniarka na minimum 6 płyt CD. W przetargu wykazano wiele nieprawidłowości m.in. zbytnie zawężenie specyfikacji, czy też zapis o tym, ze auto musi mieć wrocławską rejestrację. Kontrolujący stwierdzili, ze nie doszło w tym przypadku do złamania prawa. Miasto przekaże spółce jedno auto typu SUV – Nissan Pathfinder, a w razie konieczności dokupi kolejne. Prezes Sławomir Wojtas (od którego wyszedł pomysł przetargu) zachowa więc prace i nadal będzie jeździł tym samym Fordem Modeno, jakim jeździ obecnie. Jak podało 19.02 Polskie Radio Wrocław, został on jednak ukarany przez prezydenta miasta Rafała Dutkiewicza upomnieniem i utratą rocznej premii w wysokości 20 tys. zł.


Kolejnym z ważnych punktów wrocławskich przygotowań do Euro 2012 jest kwestia rozbudowy wrocławskiego lotniska. Dzięki określeniu na początku lutego przez Komisję Europejską zasad wsparcia finansowego dla lokalnych lotnisk, wrocławski port może liczyć nawet na 128 mln zł dofinansowania. Środki te byłyby wykorzystane na budowę drugiego terminala, który pozwoliłby zwiększyć przepustowość lotniska do 3,5 mln pasażerów rocznie. W połowie marca mamy poznać wykonawcę robót. Projekt nowego terminala wykonała ta sama pracownia, która zaprojektowała wrocławski stadion – JSK Architekci. Zgodnie z harmonogramem prace mają rozpocząć się wiosną tego roku, a zakończyć w 2011 r. Przebudowa lotniska obejmuje też modernizację płyty, pasów do kołowania, oraz infrastruktury obsługującej samoloty. Można jednak dostrzec spore rozbieżności w ocenie prac na lotnisku. Z jednej strony Wrocław jest chwalony za postępy w pracach i szczegółowe plany rozbudowy portu lotniczego przez Najwyższą Izbę Kontroli, z drugiej zaś, inspektorzy UEFA wyrażają zaniepokojenie tym, że jak dotychczas nie udało się poza etap planowania wyjść. Sytuacja wydaje się trudna do rozwikłania. Gazeta Wyborcza powodów stagnacji w pracach nad rozbudową i modernizacją lotniska dopatruje się w politycznej karuzeli stanowisk w jego zarządzie trwającej od ładnych kilku lat. Pilnujemy Euro 2012 będzie uważnie śledzić dalszy rozwój wydarzeń – tym bardziej, że lotnisko o odpowiednim standardzie jest dla organizacji mistrzostw równie istotnym elementem infrastruktury co stadion, czy hotele.


Sporo dzieje się także wokół kolejnej z ważnych inwestycji powiązanych z Euro 2012, systemem Tramwaj Plus. Jak już informowaliśmy finansowanie projektu zostało w ramach wygospodarowywania pieniędzy na budowę stadionu, przeniesione ze środków miejskich na barki MPK. MPK, które na realizację projektu będzie musiało wziąć kredyt. Równolegle jednak trwały przetargi na m.in. dostarczenie tramwajów. Na początku grudnia informowaliśmy o tym, ze oferty złożone w przetargu okazały się znacznie droższe niż szacunki miejskich urzędników. W pierwszych dniach lutego miasto rozstrzygnęło przetarg przyjmując wartą 263,75 mln zł ofertę Skody na dostarczenie 28 tramwajów. Jeśli projekt uda się zrealizować terminowo pierwsze pojazdy szybkiego systemu komunikacji miałyby wjechać na ulice Wrocławia pod koniec roku 2010. Skoda dostarczałaby wagony sukcesywnie, do października 2011. Równolegle trwają prace nad przebudową torowisk na trasach, które mają zostać objęte programem. Tramwaj Plus to projekt szybkiego tramwaju miejskiego, który nie wymagał by pętli (mając drzwi z obu boków i kabiny kierowcy z obu stron) i poruszał się po mieście zatrzymując tylko na przystankach – na wszystkich skrzyżowaniach dzięki systemowi czujników zawsze miałby „zielone światło”.


Wyraźne opóźnienie można zauważyć w planach modernizacji wrocławskiego Dworca Głównego PKP. Prace powinny trwać już od kilku miesięcy, jednak, jak zauważa Gazeta Wyborcza, PKP wciąż nie posiada jeszcze nawet projektu wykonawczego. Jedyną rzeczą, jaką PKP udało się osiągnąć w związku z remontem jest rozpisanie i rozstrzygnięcie konkursu na koncepcję architektoniczno-urbanistyczną rewitalizacji budynku. Wygrała go pracownia architektoniczna Grupa 5, która mimo powierzenia jej tego zadania, nie rozpoczęła jeszcze prac nad projektem. Przedstawiciele PKP opóźnienia tłumaczą tym, że w związku z zabytkowym charakterem dworca konieczne jest wykonanie wielu ekspertyz. Grupa 5 ma opracować projekt do końca czerwca, a same prace budowlane mają potrwać od początku 2010 r. do początku 2012 r. . Przetarg na wykonawcę remontu ma jednak zostać rozpisany dopiero we wrześniu. Czy oznacza to, że kolejna z ważnych inwestycji związanych z Euro jest zagrożona? Jest tego duże prawdopodobieństwo. Tym bardziej, że PKP dysponuje na cel remontu jedynie około 120 mln zł, resztę planując zdobyć ze środków unijnych. A tego typu procedury trochę jednak trwają…


Na tym kończymy krótkie podsumowanie ostatnich wydarzeń związanych z przygotowaniami do Euro 2012 we Wrocławiu. Zapraszamy do śledzenia Pilnujemy Euro 2012!


Źródła: Gazeta Wyborcza Wrocław, POLSKA/Gazeta Wrocławska, Polskie Radio Wrocław, Wrocław 2012, www.citywroc.info


Grafiki: Wrocław 2012, www.wroclaw.pl


Maciej Rybicki – koordynator Pilnujemy Euro 2012 we Wrocławiu


Brak komentarzy: