środa, 24 września 2008

“Deliberacji o marginalizacji część pierwsza(I z III), czyli spotkanie na Chłodnej 25”

13. września 2008 roku. Niedziela jak każda inna. Za oknem wszechogarniający jesienny ziąb. Choć tak naprawdę do jesieni został jeszcze ponad tydzień, jest zimno i pochmurno. Pogoda w żaden sposób nie zachęca więc do opuszczenia domowych pieleszy. A jednak.. Znalazła się kilkunastoosobowa grupa społeczników - aktywistów, którzy porzucili ciepłe kapcie, by wspólnie podyskutować o swoich oczekiwaniach dotyczących nieuchronnie zbliżającego się Euro 2012. Cel podstawowy nie powinien nikogo askoczyć: zdobyć mistrzostwo Europy. Jednak oceniając realnie szanse naszej nie najszczęśliwszej ostatnimi czasy drużyny piłkarskiej, jakkolwiek bardziej prawdopodobne wydaje się już ujrzenie obiecanych setek kilometrów autostrad. Choć oczywiście nie wykluczamy pozytywnych niespodzianek. Ba, niewątpliwie bylibyśmy z nich całkiem zadowoleni! Jednak nie o mrzonkach była mowa podczas toczących się w niedzielę warsztatów obywatelskich. Uczestnicy mieli natomiast okazję, by podzielić się z resztą grupy swoimi nadziejami dotyczącymi realizacji konkretnych przedsięwzięć, towarzyszących przygotowaniom do Mistrzostw. Okazało się przy tym, że mieszkańcy Warszawy doskonale wiedzą czego chcą i potrafią jasno sprecyzować swoje oczekiwania. Powiem więcej: wiedzą nawet jak je zrealizować, co zazwyczaj stanowi nierozwiązywalną wręcz zagadkę dla wielu naszych stołecznych włodarzy.
Czego więc chcieliby mieszkańcy Warszawy? Co jest dla nich priorytetem?

Dyskusja tocząca się w klubokawiarni przy ul. Chłodnej 25 pozwoliła poznać faktyczne nastroje panujące wśród zwykłych obywateli naszego miasta, ich niepokoje i lęki. Niezwykle ważne jest, by planując działania towarzyszące Euro 2012 zasięgnąć opinii tych wszystkich, których ta impreza tak naprawdę dotknie. I nie chodzi tu tylko o bezpośrednich sąsiadów przyszłych stadionów czy parkingów dla zaproszonych gości. Nie zajmujemy się przecież pertraktacjami z inwestorami i potencjalnymi beneficjentami Mistrzostw, lecz zależy nam na zdaniu sprawy z rzeczywistych nastrojów społecznych towarzyszących organizacji Euro 2012. Naszym zdaniem, cel ten został w pełni osiągnięty!

Wśród obecnych na sali uczestników debaty dało się wyróżnić dwie grupy, skupiające swą uwagę na odmiennych aspektach działań: jedna ogniskowała się wokół zwolenników tworzenia nowej infrastruktury sportowej dla mieszkańców Warszawy, tak, by każdy potencjalny piłkarz czy koszykarz miał możliwość trenowania wybranej dyscypliny w okolicach swego miejsca zamieszkania; druga zaś - wykazywała troskę o osoby niezainteresowane sportem, by i one skorzystały na odbywającej się w Polsce imprezie. Możliwości zyskania są przecież naprawdę ogromne! Począwszy od tak prozaicznych kwestii, jak modernizacja i rewitalizacja już istniejącej bazy obiektów sportowych, poprzez sprawy nieco bardziej złożone, jak tworzenie i powoływanie nowych instytucji dla efektywnego koordynowania pracami w terenie, aż do budowania i umacniania kapitału społecznego, towarzyszącego wszelkim wspólnym wysiłkom. Obserwując debatę można było dojść do wniosku, że jej uczestnicy doskonale wiedzą co może dać im Euro 2012. Zarówno IM osobiście - każdemu z osobna, ale również, a może wręcz przede wszystkim - IM jako społeczności lokalnej, a nawet szerzej - społeczeństwu polskiemu. Istnienie tej świadomości jest bardzo pokrzepiające - pokazuje bowiem, że wyolbrzymione są alarmy głoszące upadek refleksyjności mieszkańców naszego kraju. Widać wyraźnie, że Polacy wykazują się nie tylko głębokimi przemyśleniami na temat swojej sytuacji, ale, co ciekawe, mają też wypracowaną szeroką paletę pomysłów na rozwiązanie kłopotów i niedogodności dręczących nas wszystkich. Gdzie w takim razie leży problem? Dlaczego wciąż tak mało mówi się o inicjatywach obywatelskich? Najwyraźniej nikt z władz dotychczas nie dał Warszawiakom prawa głosu, nie zatrzymał się w swym szaleńczym biegu po “stołki”, by najzwyczajniej w świecie zapytać każdego z nas: “A czego ty, Michale K. oczekujesz od Euro 2012? Czym dla Ciebie będą te Mistrzostwa?” To przecież tak proste..

Niedzielne Deliberacje 3D były taką właśnie próbą włączenia mieszkańców Warszawy w burzliwe dyskusje na temat zbliżających się rozgrywek piłkarskich. Ich efekty przerosły najśmielsze oczekiwania Organizatorów! Zaproszeni uczestnicy nie tylko chętnie dzielili się z resztą grupy swoimi obawami i nadziejami, ale także wspólnie wypracowali zgodne stanowisko, które zostanie przedstawione stołecznym włodarzom w postaci swoistego memorandum. Co się w nim znajdzie?

Justyna Kopczyńska, koordynatorka Pilnujemy Euro 2012 - Warszawa

Brak komentarzy: