wtorek, 28 kwietnia 2009

Dworzec Centralny. Wstydliwe miejsca Euro 2012.


Byliśmy dzisiaj z wizytacją na Dworcu Centralnym w Warszawie. Dworcu widmo, który z okazji Euro 2012 ma zostać "umyty". Trudno zobaczyć na nim ślady związane z przygotowaniami do Euro 2012. Jedyne to zamieszczone jakiś czas temu na peronach plakaty PKP związane z Euro 2012. Kasy ?, cóż daleko droga do zmian.


Może tylko Włodzimierz Smolarek mógł zmylić kogoś swoją obecnością. Stał grzecznie w kolejce po bilet, a towarzyszyła mu żona i młoda dziewczyna (córka ?). Jednak nikt nie zwrócił uwagi na Dworcu na legendę polskiej piłki. To też smutne, że tak niezwykły piłkarz wydaje się zapomniany, jest tylko sporadycznie wspominany. I chyba żyje w wyobraźni i świadomości młodego pokolenia jako Ojciec Ebiego Smolarka.

Brak komentarzy: