czwartek, 15 października 2009

Za Nami (kibicami piłkarskimi) akcja "Pusty Stadion". Co dalej ?.

Za Nami koniec eliminacji do MŚ 2010, w ich efekcie nie będziemy na turnieju finałowym w 2010 roku. Pożegnanie z Afryką mieliśmy za sobą już ponad 2 tygodnie temu po blamażu w Chorzowie i w Mariborze. Najgorsze, że eliminacje do finałów MŚ 2010 odbiją się na eliminacjach do MŚ 2014 będziemy bardzo nisko rozstawieni, czyli będzie niezwykle ciężko awansować.

Dzisiaj też miała miejsce akcja "Pusty Stadion", kibiców - konsumentów a w istocie Obywateli, którzy domagają się swoich praw. Za emanację zła w polskich futbolu uchodzi obecny zarząd PZPN, ale podobnie było z poprzednimi. W samym PZPNie jest wielu działaczy którzy mają na celu dobro polskiej piłki. Nie ma samych złych działaczy.

Kibice pokazali swoją siłę, ale to jeszcze nie koniec. Na samej stronie www.koniecpzpn.pl jest już prawie 160 000 wpisów popierających akcję. Ta liczba będzie wzrastała, ale to jeszcze nie kulminacja.

Jest sukces konsumentów - obywateli. Spontanicznego ruchu kibiców reprezentacji. Bo protest nie dotyczył piłkarzy, dotyczył niektórych działaczy. Teraz zacznie się twardy biznes - a celem jest głowa Pana Prezesa Laty.

Jego pozycja wydaje się przesądzona. Pan Prezes Lato zimy nie przetrzyma. Już zaczęły się de facto protesty sponsorów reprezentacji. Wkraczają różne agencje interaktywne i to naturalne - piłka nożna już dawno straciła czar amatorskiej rozrywki - to potężna gałęź biznesu światowego - absolutnie dyscyplina numer jeden na świecie i nr 1 w Europie. Po ogromnym sukcesie akcji koniecpzpn.pl będą powstawały podobne strony protestu kibicowskiego pragnące wykorzystać wywołaną projektem koniecpzpn.pl aktywność kibiców - konsumentów. I są skazane na sukces. Będą zbierały podpisy pod listami protestacyjnymi do FIFA, do UEFA. Sponsorzy na pewno zabiorą głos, a na pewno użyją argumentów.

Dzisiejsza deklaracja nowego ministra sportu - świadomego tego co się stało - a mianowicie ożywienia kibiców obywateli wskazuje, że będzie co najmniej nieoficjalne wsparcie Ministra Sportu.

Pytanie zasadnicze dzisiaj brzmi co dalej. Co po ewentualnych zmianach w zarządzie PZPN. Polska Piłka potrzebuje rozwiązań kompleksowych o czy staramy się przypominać od prawie 1,5 roku trwania projektu Pilnujemy Euro 2012. Polacy dzięki swojej pracowitości pozwolili na to, aby pod niemal 30 latach od wybuchu Solidarności wyprzedzić pod względem PKB Holandię. Tak chcemy ligi na poziomie co najmniej Holandi za kilka lat. Dziś potrzebujemy kompleksowych zmian w polskiej piłce, aby po 2012 roku móc awansować do finałów MŚ 2014 roku, a polskie kluby nie kończyły rozgrywek w lecie, ale jak tego pragną kibice zaczynały je jak kluby nie tylko z zachodniej Europy od jesieni.

Aleksander Z. Zioło, szef projektu Pilnujemy Euro 2012

P.S. Dzisiaj także gratulujemy Ukraińcom, że zakwalifikowali się do mecżów barażowych do finałów MŚ 2010 r. Trzymamy kciuki. Przypominamy też, że Ukraińska Liga należy do najsilniejszych w świecie. Natomiast obecnemu Ministrowi Sportu pragniemy przypomnieć, że Euro 2012 to wspólny projekt Polsko - Ukraiński( co wydaje się czasami umykało Jego poprzednikowi) i potrzebujemy wspólnego sukcesu.I zawsze będziemy Pana Ministra w tym będziemy wspierać.

Ukraińcy są niezwykle blisko już dziś sukcesu sportowego, a mianowicie awansu do finałów MŚ 2010. Tylko tyle i aż tyle.

Brak komentarzy: