piątek, 6 marca 2009

Prosta prawda. Euro 2012 to impreza...UEFA.

W mediach ostatnio głośno słyszalna była opinia pana Prezydenta Juszczenki, który stwierdził, że Euro 2012 odbędzie się na 4 stadionach Ukraińskich i 4 Polskich.

Powstała również, jak doniosły media, koalicja przeciwników obecności alkoholu na stadionach piłkarskich. Przeciwko możliwości sprzedaży piwa na stadionach w trakcie Euro 2012 protestują stowarzyszenia kibiców piłkarskich, a także Episkopat Polski.

To tylko dwie kwestie, które rozgrzały media w ostatnich dniach przy okazji tematu Euro 2012.

Warto zatem przypomnieć, że o tym na ilu stadionach będzie rozgrywane Euro 2012 UEFA już zadecydowała: na 8. Oczywiście wobec trudności gospodarczych Ukrainy i chęci wszystkich 6 miast w Polsce pojawiają się co jakiś czas doniesienia, że może Euro odbędzie się w 6 Polskich i 2 Ukraińskich. Jednak to UEFA podejmie tę decyzję i warto o tym przypominać.

Kwestia dostępności piwa na stadionach - to jak wynika z wystąpień przedstawicieli administracji rządowej - jeden z warunków UEFA związanych z przyznaniem Euro 2012 Polsce i Ukrainie. Polskie władze się na ten warunek już podobno dawno zgodziły?.

UEFA to stowarzyszenie, które patrzy na Euro jako na imprezę sportową i dobry biznes. A jak pokazał przykład Euro 2008, to twardy negocjator - który potrafi zadbać o swoje interesy. O czym przekonali się zarówno Szwajcarzy jak i Austriacy.

http://pilnujemyeuro2012.blogspot.com/2009/02/budzet-euro-2008-w-liczbachuefa.html

Ważne, abyśmy uzyskali przy okazji Euro 2012 jak najwięcej długookresowych korzyści związanych z tą wyjątkową imprezą, ale o to musimy zadbać sami. UEFA zadba o siebie i nie możemy jej za to winić, ani mieć o to pretensji.

Brak komentarzy: