"Pilnujemy Euro 2012"?
Pilnujemy!
Dlatego jesteśmy wszędzie tam, gdzie dzieje się coś ważnego, gdzie mówi się o nadchodzących Mistrzostwach Europy. W ostatni piątek, tj. 3. października udaliśmy się więc do Gdańska, by wziąć udział w organizowanej tam w ramach Euromonitora konferencji zdającej sprawę ze stanu przygotowań miasta do rozgrywek piłkarskich. Budowa gdańskiej Baltic Areny, zwanej przez niektórych Areną Bałtycką ruszyła na dobre już na początku kwietnia bieżącego roku.
Koparki i buldożery wyrównują teren, na którym niebawem pojawić ma się niezwykle widowiskowa bryła stadionu, swym opływowym kształtem i złocistą barwą przypominająca bursztyn. I naprawdę będzie na co popatrzeć... Jeśli tylko optymistyczne plany lokalnych włodarzy zostaną zrealizowane.
Podczas piątkowej burzliwej debaty, jak zwykle, obiecano nam wiele, m.in. rozegranie na gdańskiej Arenie 3 meczów grupowych i jednego ćwierćfinałowego. Dodatkowo zobowiązano się do przygotowania pełnej infrastruktury, umożliwiającej kibicom swobodne dotarcie na miejsce rozgrywek. W jej skład wejść mają zarówno zmodernizowane drogi oraz "autostrady z prawdziwego zdarzenia" (sic!), jak i usprawnione połączenia kolejowe, zapewniające transport masowy. Do końca roku powstanie też mapa strategiczna, na której odpowiednimi kolorami oznaczony zostanie stan realizacji poszczególnych inwestycji. Co więcej, ani Wicewojewoda Pomorski - Pan Michał Owczarczak, ani tym bardziej tryskający optymizmem Wiceprezydent miasta - Pan Marcin Szpak nie mieli najmniejszych wątpliwości, że Gdańsk zdąży na Euro 2012. "My nie rzucamy słów na wiatr" - jak to powiedział jeden z lokalnych samorządowców.
Justyna Kopczyńska, koordynator projektu Pilnujemy Euro 2012 w Warszawie
Poniżej film pokazujący, że kibice Lechii Gdańsk również wierzą w Arenę Bałtycką. Pozdrawiamy kibiców Lechii Gdańska, ale także kibiców Arki Gdynia i innych klubów Trójmiasta - jesteśmy przekonani, że wszyscy kibicują Euro 2012. My dziś na Euro Monitorze w Poznaniu.
czwartek, 9 października 2008
"Gdańsk nie rzuca słów na wiatr..."
Etykiety:
Baltic Arena,
Euro 2012,
Euro Monitor,
Gdańsk,
Justyna Kopczyńska,
Pilnujemy Euro 2012,
Warszawa
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz