piątek, 24 lipca 2009

Kolejny dzień rozliczania występu Wisły Kraków.

W dniu wczorajszym media zasypywaly nas mini analizami na temat blamażu Wisły Kraków.

Wskazano również kilku winnych, a to bramkarz... Pawełek, a to dyrektor... Bednarz.

Wydawało się, że ta kolejna(pamiętajmy, że wszak nie pierwsza) katastrofa w polskiej piłce przyczyni się do jakiegoś mocnego tąpnięcia. Jednak media zachłysnęły się kopaniem leżącego i tyle. Obyśmy się mylili.

Na uwagę zasługuje jednak postawa właściciela Wisły Kraków, który na razie milczy. Mamy zatem nadzieję, że po prostu następuje jednak pewna profesjonalizacja polskiej piłki. Powoli kończą się decyzje emocjonalne, pojawia się stricte biznesowe podejście do piłki.

Liczymy na rzeczową analizę i przyjrzenie się szerszemu kontekstowi polskiej piłki.

Mamy newsy o Euro 2012, a zapominamy że Euro jest szansą na kompleksowe przygotowanie poważnych podwalin dla polskiej piłki. Jednak rządzi na razie chaos i news. Nadal brakuje wielu podstawowych systemowych rozwiązań.

Jak mówił kilka miesięcy temu dziennikarz Gazety Wyborczej w aktach spraw piłkarskich we Wrocławiu przewija się blisko 60 klubów piłkarskich. Słyszymy, że to zamierzchłe dzieje...Pytanie jednak nadal pozostaje podstawowe jak ma wyglądać Polska piłka po 2012 roku?. Czy Euro 2012 to impreza dla kibiców europejskiej piłki, czy też szansa na zmianę naszego kraju po Euro 2012.

Bo ciągle nikt nie odpowiedział twardo ile nas kosztują przygotowania sensu stricto do Euro 2012.
Autostrady i inną infratsrukturę i tak byśmy budowali. Na razie widzimy przesunięcia inwestycyjne wokół 4(6) miast Euro 2012, a co ze ścianą wschodnią ?.

Czy Górny Śląsk ma jakiś pomysł na piłkę nożną? Wiemy, że nie będzie wielkich derby I Ligii na Stadionie Śląskim pomiędzy GKS, a Górnikiem Zabrze. Zabrakło odwagi ?, czy zawiodła organizacja ?.

Trudno przypominać inne blamaże polskiej piłki, ale nie zapominajmy było ich już wiele. Może w końcu zaczniemy się uczyć na błędach.

A co do Estonii, to w mediach zupełnie pomięto fakt, że już wkrótce kraje bałtyckie będą miały wspólne rozgrywki, bo działacze na Litwie, Łotwie, Estonii uznali że tylko taka wspólna liga może dać szansę na lepszy rozwój piłki w tych krajach.

Brak komentarzy: